sobota, 11 czerwca 2016

Part 18.

Gdy powiedziałem o tym brunetowi zaskoczyła mnie jego odpowiedź. Ku mojemu zdziwieniu zgodził się na mieszkanie u mojej babci.

- Jeśli tu zostaniemy, to się dowie - syknąłem

- Sam mówiłeś, że nie chcesz niczego ukrywać a po za tym tu twój ojciec ci krzywdy nie zrobi.

Z jednej strony ma rację bo mój tato nie odwiedza babci i na pewno nie domyśliłby się, że tu jestem.
Z drugiej strony starsza kobieta mogłaby zareagować negatywnie na nasz związek.

- Chcemy tu zamieszkać! - krzyknął chłopak a ja musiałem się powstrzymać by mu nie przywalić

- To wspaniale! Na górze są 2 wolne pokoje. Wybierzcie sobie jeden z nich, chyba że wolicie oddzielnie.

Popatrzyłem na Devriesa a on pokręcił przecząco głową.

- Możemy razem - oznajmiłem i udałem się we wskazane miejsce

Pokój nie był duży, ale bez problemu mogły tu się pomieścić 2 osoby.

*

Zazwyczaj u mnie w domu spałem w samych bokserkach, ale nie wypada tak u babci spać w samych bokserkach z kolegą... od razu mogłaby się domyślić.

Do spania ubrałem dużą koszulę mojego wujka, którą zostawił zanim się wyprowadził. Leondre dałem zieloną bluzkę, którą znalazłem w szafie obok.

- Dobranoc dzieciaczki - powiedziała babcia uchylając drzwi do naszego pokoju

Babciu proszę cię, nie mamy 5 lat...

O dziwo spało mi się bardzo wygodnie a ciepło chłopaka dodawało mi otuchy. Może nie jest tak źle jak na początku myślałem.
Devries jeszcze spał, co wcale mnie nie dziwiło więc zszedłem na dół do babci, która przygotowywała kanapki chociaż wogóle ją o to nie prosiłem.

- Babciu nie musiałaś... - westchnęłem

- One nie są dla ciebie.

Przyznaję, zgasiła mnie. Nigdy tak się nie zachowała.

- Żartuje - zachichotała - Oczywiście, że są dla mojego Charlusia puciusia

Zaśmiałem się.

- Otworzę - powiedziała kobieta gdy usłyszeliśmy pukanie do drzwi

Kogo tu niesie?

- Dzień dobry. Mamy obowiązek państwa poinformować, że ktoś wkradł się do domu pana Charliego Lenehana. Jak na razie trwają poszukiwania. Mogę zadać kilka pytań? - usłyszałem





Jak myślicie kto za tym stoi?

2 komentarze

  1. Łohoho. Emm... Myślę, że ... Tam tam tam ... jego ojciec. Chociaż było by to za proste. Nie wiem. Albo tata Charliego albo jakaś osoba trzecia.
    Czekam na next. I życzę weny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej! Świetny rozdział! Ja myślę, że to był Jego ojciec, ale co ja tam mogę wiedzieć, haha! Tak czy siak czekam na nexta! Besos <3

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Devon.