piątek, 11 marca 2016

Part 4.

Po koncercie jak co wieczoru wskoczyłem do łóżka. Ten wieczór jeszcze spędzimy w Berlinie, ale już następnego dnia wracamy do Anglii.
Leo narzekał, że się źle czuje dlatego przygotowałem mu ciepłą herbatę i zaniosłem do pokoju.

- Dziękuję - szepnął

Usiadłem koło niego i przyłożyłem dłoń do jego czoła.

- Chyba masz gorączkę - stwierdziłem

Chłopak westchnął i wziął opakowanie tabletek leżące nieopodal po czym wyjął z niej jedną.

- Zaraz powinno mi przejść - oznajmił połykając lek

Uśmiechnąłem się i wróciłem do swojego pokoju. Poszedłem spać z wieścią, że Leondre czuje się nieco lepiej.
Rankiem wziąłem prysznic, umyłem zęby i zjadłem śniadanie. Niedługo potem ubrałem się.
Poszedłem do pokoju mojego przyjaciela, żeby zobaczyć czy jego stan zdrowia się poprawił.

- Gardło mnie boli, głowa, niedobrze mi a do tego zimno - wychrypiał

Otuliłem go swoim kocykiem.

- Jak wrócimy do Anglii, zabiorę Cię do lekarza - powiedziałem na co chłopak przytaknął

Musieliśmy już wracać do Tour Bus'a. Ja z Leondre udaliśmy się tam pierwsi, ponieważ Tom i Emma rozliczali się z pobytu w hotelu.
Pomogłem Devriesowi się położyć i okryłem go kołdrą.

- Charlie podaj mi pilota - powiedział a ja wykonałem jego polecenie

Gdy Emma i Tom wrócili, dziewczyna spytała mnie:

- Co jest z Leondre?

- Jest chory. Dziś zabiorę go do lekarza więc bez obaw

- Pójdę z wami - zaproponowała, a ja się zgodziłem

Podróż jak to zawsze była w miarę długa. Ledwo co wysiedliśmy z busa to zaraz wsiedliśmy do mojego  samochodu i udaliśmy się do lekarza.

- Angina - usłyszeliśmy od doktora, który właśnie przepisywał leki - Tu jest recepta. Jeśli stan chłopaka by się nie poprawił, proszę przyjść w piątek

Pokiwaliśmy głowami i wróciliśmy do domu. Wcześniej jednak odwiozłem Emmę do jej mieszkania.

- Idź do pokoju się połóż. Ja jadę do apteki, zaraz będę. - oznajmiłem zatrzaskując za sobą drzwi

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Szablon dla Bloggera stworzony przez Devon.