sobota, 7 maja 2016

Part 12.

- Oczywiście wszystko zostało wcześniej zaplanowane. Nie masz się co martwić. - oznajmił brunet

- Ale.. ja nie jestem przygotowany. Kompletnie nie wiem w co się ubrać. - westchnąłem

- We wszystkim ci dobrze Charlie. - słowa Leo zabrzmiały dwuznacznie przez co zacząłem głośno się śmiać
- Czego się śmiejesz? - spytał chłopak uważnie mi się przyglądając

- Wyobraziłem sobie dziwną sytuację. - powiedziałem nie przestając się śmiać, a już po chwili Devries dołączył do mnie

***

Umówiłem się z Leondre i Emmą na 19:30 w klubie. Z tego co wiem; szykują dla mnie wielką niespodziankę i muszę być punktualnie na miejscu.
Z racji tego iż zostało tylko pół godziny wyciągnęłem z szafy koszulę i jeansowe spodnie. Dodałem oczywiście do tego moje ulubione białe slip on. Byłem już gotowy do wyjścia.

Wsiadłem do samochodu i pojechałem prosto na miejsce spotkania.
Ku mojemu zdziwieniu nie usłyszałem żadnej muzyki czy coś w tym stylu, było zupełnie cicho.
Jednak gdy wszedłem do środka Emma i Leondre wyskoczyli z ukrycia i krzyknęli: niespodzianka!

- Ojej, dziękuję Wam. Poczułem się znowu jak 8 latek. - powiedziałem szczerze, chichocząc

- To nie wszystko. - dodał Leondre

Z ukrycia zaczęli wychodzić ludzie, których nie znam a mimo wszystko podeszli do mnie, złożyli życzenia i wręczyli prezenty.
Nie ukrywam, że trochę mnie to zaskoczyło.

- Na prawdę nie musieliście. - powiedziałem do wszystkich tu zebranych

- Wiem Charlie, że jednym z twoich marzeń były chuczne urodziny. Chciałem byś je zapamiętał. - oznajmił brunet przez co wzruszyłem się na oczach wszystkich

- Dziękuję. - szepnąłem a chłopak już po chwili wziął mnie w swoje objęcia i pocałował w policzek

- To co? Zaczynamy imprezę! - krzyknął, gdyż wiedział, że czułem się niezręcznie

Z głośników zaczęła lecieć muzyka, a na stołach pojawiło się jedzenie dla gości oraz ogromny tort.
Wszyscy świetnie się bawili i dzięki imprezie poznałem wielu wspaniałych ludzi. Jedynym zdziwieniem, ale takim pozytywnym było dla mnie przyjście fanki pod koniec imprezy. Nie spodziewałem się tego.

Weszła do klubu rozmawiając przez telefon, jednak gdy zobaczyła mnie i Leo z wrażenia opuściła urządzenie, a jej usta ułożyły się w kształt litery ,,o"

- Bars and Melody?

2 komentarze

  1. Siema. Rozdział cudooo. Ja też chce chuczne ulodzinki xd. Ta fanka robraja. Czekam na next i życzę weny. Zapraszam do mnie na nowy rozdział.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super rozdział! Tylko szkoda, że taki krótki. Czekam na nexta! Życzę weny! Besos <3

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Devon.